Szeroka centralna ulica schodzi w dół, łącząc wiele miejsc wartych odwiedzenia. Nieco dalej, mijając całodobowy sklep na rogu jednego z domów, rozgałęzia się wokół dziwnego trójkątnego budynku i dalej rozpada się na wiele mniejszych uliczek. Głowna ulica jest o dziwo zawsze cicha, chociaż samochody poruszają się po niej energicznie w obu kierunkach. Wieczorem pali się tu przytulne, stłumione światło latarni i migają wielokolorowe witryny sklepowe.